12 września 2008 r. w Toruniu gościł Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. W Młodzieżowym Domu Kultury spotkał się ze związkowcami z toruńskich szkół, by porozmawiać o propozycjach rządowych dla oświaty. W spotkaniu uczestniczył prezydent Torunia Michał Zaleski.
Rok szkolny 2008/2009 polscy nauczyciele rozpoczęli w nastroju niepewności i obaw, związanych z planami zmian dotyczących czasu pracy, wynagrodzeń i uprawnień emerytalnych w oświacie. Stanowisko rządu w tych dwóch ostatnich kwestiach nie zmieniło się. Rząd proponuje podwyżkę płac dwa razy po 5 proc. przy wzroście pensum o 4 godziny oraz wydłużenie czasu pracy do 60. i 65. roku życia. To zdaniem prezesa ZNP Sławomira Broniarza może oznaczać obniżenie jakości kształcenia i narażenie na utratę pracy co piątego nauczyciela.
- Niskie pensje oferowane dzisiaj stażystom, młodym nauczycielom po studiach, sprawiają, że selekcja do tego zawodu jest negatywna. Nie chcemy, by do szkoły trafiały osoby, które nie znalazły dla siebie nic lepszego gdzie indziej, ale takie, które już na studiach widzą swoją przyszłość w tym zawodzie - mówił Sławomir Broniarz w Toruniu.
Obawy pracowników oświaty dotyczą też współpracy z samorządem, który ustawowo musi przejmować od państwa obowiązki związane z utrzymaniem oświaty, a przekazywane na ten cel subwencje są daleko niewystarczające. Gmina ponosi duże koszty utrzymania i remontów obiektów oświatowych na swoim terenie, decyduje też o organizacji sieci szkół i wysokości dodatków motywacyjnych dla nauczycieli. Nie zawsze możliwości finansowe miasta pozwalają na zaspokojenie wszystkich oczekiwań środowiska nauczycielskiego.
W spotkaniu w Młodzieżowym Domu Kultury uczestniczyło blisko 80 związkowców. Dyskusji przysłuchiwali się prezydent Torunia Michał Zaleski i Anna Kłobukowska, dyrektor Wydziału Edukacji.