Rondo na skrzyżowaniu ulic Podgórnej i Kołłątaja w Toruniu nosi od 23 listopada 2016 r. nazwę "Ronda Komitetu Obrony Robotników".
Z inicjatywą nadania mu takiej nazwy wystąpili działacze Społecznego Komitetu "Solidarni – Toruń pamięta". Okazją do uhonorowania opozycjonistów jest przypadająca w tym roku 40. rocznica powstania Komitetu Obrony Robotników – organizacji, która w czasach PRL-u odegrała ogromną rolę w walce o polską niepodległość. Propozycja uzyskała pozytywną opinię Towarzystwa Miłośników Torunia oraz Rady Okręgu nr 12 Staromiejskie. Do wniosku przychyliła się Rada Miasta Torunia, podejmując 27 października br. uchwałę w tej sprawie.
W uroczystym odsłonięciu tablicy z nazwą ronda 23 listopada 2016 r. wzięli udział działacze opozycji, parlamentarzyści, władze wojewódzkie i samorządowe oraz wielu mieszkańców osiedla. W imieniu KOR głos zabrał marszałek Jan Wyrowiński, na ręce którego przewodniczący Rady Miasta Torunia Marcin Czyżniewski przekazał uchwałę o nadaniu nazwy rondu. Głos zabrał także prezydent Torunia Michał Zaleski, w gestii którego leżała sprawna realizacja uchwały przyjętej przez Radę Miasta. I tak się też stało – uroczystość nadania nazwy odbyła się niespełna miesiąc po podjęciu tej decyzji przez radnych. Warto wspomnieć, że rondo na skrzyżowaniu ulic Podgórnej i Kołłątaja powstało w sierpniu br., w ramach kompleksowej przebudowy ulicy Podgórnej. Było to rozwiązanie drogowe potrzebne i bardzo oczekiwane w tym ruchliwym i gęsto zabudowanym rejonie miasta.
Po oficjalnych wystąpieniach i przypomnieniu historii i roli KOR w walce o demokrację i niepodległość Polski dokonano odsłonięcia tablicy z nazwą ronda. Potem goście uroczystości udali się do Centrum Dialogu Społecznego na okolicznościową konferencją, poświęconą działalności KOR.
KOR powstał 23 września 1976 roku. W podpisanym przez 14 osób apelu do społeczeństwa i władz PRL sygnatariusze stanęli w obronie robotników represjonowanych przez władze PRL za udział w protestach w Ursusie, Radomiu, Płocku, Grudziądzu i innych miastach w czerwcu 1976 roku. Sygnatariuszami apelu byli: pisarz Jerzy Andrzejewski, poeta i tłumacz Stanisław Barańczak, adwokaci Aniela Steinsbergowa i Ludwik Cohn, nestor polskiej ekonomii prof. Edward Lipiński, krytyk literacki Jan Józef Lipski, weterani antykomunistycznego podziemia Antoni Pajdak i Józef Rybicki, kapelan Szarych Szeregów i AK Jan Zieja, Adam Szczypiorski, Wojciech Ziembiński, działacz młodzieżowy i opozycyjny Jacek Kuroń oraz młodzi działacze wywodzący się z ruchu harcerskiego Antoni Macierewicz – pomysłodawca Komitetu i Piotr Naimski.
Do pierwszego składu komitetu, liczącego 14 członków, wkrótce dołączyły kolejne osoby. Działacze KOR organizowali pomoc materialną, medyczną i prawną osobom represjonowanym po protestach w Ursusie, Radomiu i Płocku. Zbierali informacje o ofiarach represji, aresztowaniach, pobiciach, wyrzuceniach z pracy, nękaniu i prześladowaniach uczestników protestów i członków ich rodzin. Przywozili pieniądze, załatwiali adwokatów, pomagali pisać skargi i odwołania. Dowiadywali się o terminy i miejsca rozpraw i przyjeżdżali do sądu na rozprawy. Do września 1977 r. KOR udzielił pomocy ponad 600 rodzinom, wydając na ten cel ponad 3 miliony ówczesnych złotych zebranych od osób prywatnych.
Więcej o historii KOR w uzasadnieniu do wniosku Społecznego Komitetu "Solidarni – Toruń pamięta"