Pierwszy raz w swej historii Bydgoski Festiwal „Podróżnicy” zawita w tym roku do Torunia. W Muzeum Podróżników im. Tony’ego Halika 24 kwietnia odbędzie się otwarcie imprezy połączone z licznymi atrakcjami.
Szczegółowy Program Festiwalu, piątek 24 kwietnia 2015
Nomadzi – wielka wędrówka jest wieloletnim projektem społeczno – kulturowym zakładającym obserwację przemian, jakie zachodzą w środowisku Nomadów m.in. w Mongolii, Kirgistanie i Afganistanie. Projekt zakłada również śledzenie ich wędrówek na przestrzeni tysiąca lat, jak również próby dotarcia do najbardziej odizolowanych grup nomadów. Pomysłodawca, autor i członek wypraw od ponad dziesięciu lat obserwuje życie nomadów w Mongolii i, w Azji Centralnej. Przemierzał z koczownikami tysiące kilometrów konno, pieszo, na wielbłądach. Lata przemian społecznych, gospodarczych i kulturowych zachodzących w środowisku nomadów doprowadziło do praktycznego wymarcia kultury tradycyjnych koczowników oraz do przekształcenia życia ludów wędrownych w model miejski.
Wyprawa do Gabonu i na Wyspy Św. Tomasza została zorganizowana w ramach piątego etapu projektu „W drodze na najwyższe szczyty Afryki”, którego celem jest zdobycie najwyższych szczytów w każdym afrykańskim kraju. Celem wyprawy było zdobycie najwyższych szczytów Gabonu i Wysp Św. Tomasza i Książęcej. Aby zdobyć najwyższy szczyt afrykańskiego kraju nie zawsze wiadomo, na którą górę trzeba wejść. Mieszkańcy Gabonu dowiadują się w szkołach, że najwyższym szczytem ich kraju jest Mount Iboundji i mierzy około 1500 m n.p.m. Aktualne pomiary wskazują, że tak nie jest. Najwyższym szczytem Gabonu jest najprawdopodobniej Mont Bengoue, mierząca około 1070 m n.p.m. – położona w pobliżu wioski Boka Boka. Celem wyprawy było zdobycie pozwolenia na wejście na ten szczyt oraz jego zdobycie. Aby zweryfikować sprzeczne informacje na temat najwyższego szczytu Gabonu konieczne było również wejście na Mount Iboundji i porównanie wysokości obu szczytów. Ostatecznie udało się wejść na drugą górę. Pierwsza, pozostaje niezdobyta od ponad 15 lat z powodu dyplomatycznego konfliktu wywołanego zaginięciem kanadyjskiego ornitologa.
Premiera książki autorki Ignei Orłow-Arczewskiej, która jest efektem podróży i życia w Australii, zapisem wrażeń i doświadczeń 3-letniego pobytu w stanie Viktoria. Publikacja zawierająca opis najciekawszych miejsc, które odwiedziła autorka podczas pobytu w Australii. Zbiór wspomnień obrazuje piękno australijskiej przyrody z urokliwymi zakątkami, egzotyczne zwierzęta i rośliny. W książce poruszone są również zagadnienia związane z historią tego kraju, z architekturą i urbanistyką, a także z wielokulturowością mieszkańców i emigracją. Pisarka jest zafascynowana tym niezwykle ciekawym krajem i swoją miłość do niego przedstawi podczas V edycji Dni Australii. Będzie można również zakupić książkę.
Gdy myśli się o podróżowaniu po Australii, rower raczej nie jest tym, co pierwsze przychodzi do głowy. Brak wody, upał, monotonia pustynnego krajobrazu, siedemset kilometrów do najbliższego sklepu… Nasza podróż miała skończyć się wcześniej. Ruszyliśmy ze Stambułu, jechaliśmy przez Azję Centralną, a nasze marzenia najdalej docierały gdzieś w okolice Bangkoku. Spędzić ostatnie dni podróży w bambusowym domku na plaży? Kuszące. Bardziej kuszący okazał się jednak Czerwony Ląd, od którego dzielił nas przysłowiowy „rzut beretem”.
Ekwador to kraj kontrastów i wielokulturowości. Będzie to opowieść o miejscu, które może być spełnieniem marzeń ludzi lubiących kontrastowość i różnorodność oraz zew przygody i adrenaliny. Takim człowiekiem jest Michał Słowioczek z Łaziskiej Grupy Górskiej. Młody podróżnik opowie zebranym o miastach i wioskach u podnóży ekwadorskich wulkanów, żyjących tam ludziach, ich zwyczajach i tradycjach. Będzie to opowieść również o nim samym – młodym chłopaku, który prosto ze śląskiej hałdy wybrał się do Ameryki Południowej, by na własne oczy zobaczyć i zdobyć najpiękniejsze i największe wulkany Ekwadoru: Cotopaxi, Chimborazo i Iliumizas, mieszkać w indiańskich wioskach i polować w dżungli na krokodyle.