Wystawę jednego z najbardziej kontrowersyjnych fotografików XX w. Helmuta Newtona oglądać oglądać można od dziś, 17 października 2020 r. w Centrum Sztuki Współczesnej. Ekspozycja niemieckiego twórcy „Lubię silne kobiety” jest wydarzeniem towarzyszącym listopadowemu 28. festiwalowi EnergaCamerimage.
Fotografie Helmuta Newtona (1920-2004), początkowo dokumentujące modę, z czasem stały się prowokującymi dziełami sztuki. Fotografowanie modelek szybko znudziło ambitnego, zainteresowanego ciągłym przesuwaniem granic twórcę. Ten proces zobaczymy na retrospektywie w Toruniu. Wystawa zostanie podzielona tematycznie i złoży się na nią ponad 200 zdjęć. Kilka kategorii, wśród których znajdziemy modę, nagość, humor i portrety, obrazuje wszystkie konwencje, w których tworzył Newton. Dla odwiedzających przygotowano również filmy dokumentalne o artyście oraz odbędą się spotkania z przedstawicielami świata mody, fotografii i filmu.
W CSW zobaczymy zdjęcia modelek wykonywane dla rozmaitych edycji magazynu „Vogue”. Widać już na nich zapowiedź późniejszych fascynacji artysty. Ułożenie ciała, elementy tła, często najdrobniejsze detale są zwiastunem późniejszych zmian. W portretach Newtona zobaczymy również ironię wymierzoną w idealnie wykreowane wizerunki ze świata highlife’owych magazynów – od fascynujących, ujmujących w tragiczny sposób upływ czasu zdjęć wybitnych postaci związanych z filmem (Leni Riefenstahl, Billy Wilder), przez dyktatorów wyznaczających trendy w świecie mody (Karl Lagerfeld, Yves Saint-Laurent), po celebrytów ówczesnej epoki (Paloma Picasso). W fotografiach wykonanych pod koniec życia Newton wymienił ludzkie ciała na manekiny. Traktując tak nasze ciała, przyjmując za wzór efekty retuszów, stajemy się ofiarami sztucznej rzeczywistości, której daliśmy się zniewolić, podobnie jak fotograficzne „modele” Newtona.
W związku z wprowadzeniem w Toruniu “czerwonej strefy”, limit zwiedzających na jedno piętro wynosi 70 osób (wystawa liczy dwa piętra). Ekspozycja czynna będzie aż do 28 marca 2021, można zatem zaplanować wizytę w CSW w późniejszym, bezpiecznym dla siebie terminie.
Fot. Wojciech Szabelski