Elana Toruń przegrała w niedzielę 19 maja 2019 r. z Olimpią Elbląg 1:2 i straciła szanse na awans do I ligi. A były one spore, zważywszy że GKS Bełchatów zakończył swoje spotkanie remisem.
Choć Elana dobrze rozpoczęła spotkanie i mocno naciskała defensywnie nastawionego przeciwnika, w 21. minucie straciła bramkę po strzale Jakuba Bojasa. Na szczęście dla torunian już w 32. minucie wynik meczu wyrównał Wojciech Onsorge. W drugiej połowie torunianie stworzyli kilka sytuacji pod bramką przeciwnika, jednak bez rezultatu w postaci punktu dającego prowadzenie. Udało się to natomiast piłkarzom z Elbląga, jednak sędzia nie uznał gola orzekając faul na bramkarzu Elany. Remis utrzymywał się niemal do końca spotkania, dopiero w doliczonym czasie gry, po kontrze, gola strzelił dla Olimpii Oleksiej Prytuliak, grzebiąc tym samym szanse torunian na upragniony awans. Co ciekawe, Ukrainiec miał grać w Elanie, ale jeszcze przed pierwszą kolejką kontrakt z nim został rozwiązany.
Szkoda tej porażki tym bardziej, że rozgrywany w tym samym czasie mecz GKS Bełchatów z Błękitnymi Stargard zakończył się remisem, a to oznacza, że tylko jeden punkt dzielił torunian od szczęścia. Awans Elany był bowiem uzależniony od wyniku tego spotkania – jeśli GKS by wygrał, nawet pokonanie Olimpii nie dawało Elanie awansu do I ligi.
Toruńscy piłkarze kończą więc emocjonujący sezon na czwartym miejscu.
Fot. Wojtek Szabelski