W Toruniu wzniesiony zostanie pomnik Ofiar Zbrodni Pomorskiej 1939 roku – taka jest jednogłośna decyzja radnych miasta.
Podczas 49. sesji Rady Miasta Torunia w dniu 22 marca 2018 roku podjęta została uchwała o wzniesieniu pomnika Ofiar Zbrodni Pomorskiej 1939 roku. W sesji wziął udział marszałek województwa kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki, który przedstawił rys historyczny wydarzeń z 1939 roku, które pomnik ma upamiętnić. – Zwróciłem się do prezydenta RP Andrzeja Dudy, bo objął tę inicjatywę honorowym patronatem. Dzięki temu ta historia może stać się znana w całym kraju, nie tylko na terenie dawnego województwa pomorskiego. Jesteśmy to winni ofiarom tej strasznej zbrodni – powiedział marszałek Piotr Całbecki.
Na przełomie września i października 1939 roku rozstrzelanych zostało około 30 000 mieszkańców przedwojennego województwa pomorskiego, którego stolica mieściła się wówczas w Toruniu. Dokonali tego członkowie organizacji Selbstschutz Westpreussen, która skupiała miejscowych Niemców, działających pod nadzorem SS. Takie tragiczne zdarzenia miały miejsce w niemal 360 miejscowościach tego województwa. Historycy wciąż nie mają pewności, ile było ofiar na terenie dawnego województwa pomorskiego, sprawcy bowiem niszczyli wszelką dokumentację i zacierali ślady zbrodni poprzez wydobycie i spalenie latem 1944 roku ciał ofiar. Większość ze sprawców uniknęła pociągnięcia do odpowiedzialności karnej.
Jak przypomniał prezydent Michał Zaleski, w listopadzie 2016 roku sejmik województwa kujawsko-pomorskiego i sejmik województwa pomorskiego zgodnie uchwaliły, że powinien powstać pomnik upamiętniający ofiary zbrodni pomorskiej 1939 roku. Jako jego lokalizację wskazano Toruń. Spośród wytypowanych miejsc, gdzie pomnik mógłby stanąć, wybrano zieleniec położony przy ulicach Uniwersyteckiej i gen. J.H. Dąbrowskiego. - Zdecydowałem się przedłożyć Państwu ten projekt z dwóch przyczyn. Pierwsza związana jest z tragiczną historią masowych mordów na terenie województwa pomorskiego, którego stolicą Toruń był do 1939 roku. A to stolicy przynależny jest symbol pamięci o tych, którzy zostali pomordowani na tych terenach. Druga to przyczyna topograficzno-geograficzna, dotycząca tej lokalizacji. W wyniku przeprowadzonej kwerendy uznaliśmy, że sąsiedztwo zespołu staromiejskiego oraz pomników pamięci jest właściwe – powiedział prezydent Michał Zaleski.
Inicjatorem idei pomnika jest Roman Knitter, prezes Towarzystwa Przyjaciół Pomorza. Projekt pomnika jest już gotowy, jego autorem jest Zbigniew Mikielewicz. Jest to prosta bryła, która przywołuje zburzony dom, w który zatopiony jest ołów – symbol amunicji, którą zabito mieszkańców naszego regionu. Na tym elemencie ołowianym zostaną wyryte nazwy wszystkich miejscowości, których doszło do tych tragicznych zdarzeń. Pomnik osadzony będzie w otoczeniu zieleni, co przywołuje także miejsca rozstrzeliwań; zwykle były to lasy. Te miejsca symbolizować będą zatopione w trawę białe kamienie. - Będę Pana Prezydenta prosił o zawarcie porozumienia, by dysponentem tego terenu był samorząd województwa. Jest to miejsce ważne dla całego województwa, miejsce symboliczne, łączące historię ze współczesnością – powiedział marszałek Piotr Całbecki.
- Chcielibyśmy, aby poświęcenie i odsłonięcie pomnika nastąpiło na początku października. To termin także symboliczny, bo w takim czasie dochodziło do rozstrzeliwań. Połączone to będzie z wyjątkową sesją, która odbędzie się w budynku Urzędu Marszałkowskiego – będzie to wspólna sesja sejmików województwa kujawsko-pomorskiego i pomorskiego – zapowiedział marszałek Piotr Całbecki.
Aby pozyskać środki na budowę pomnika i zagospodarowanie terenu, przeprowadzona zostanie zbiórka. Włączeni w nią zostaną m.in. harcerze - już 14 kwietnia 2018 roku podczas Kujawsko-Pomorskiego Złazu, który odbędzie się w Toruniu.