Już dziesięć lat mija od śmierci gen. prof. Elżbiety Zawackiej. Wybitna Polka, Honorowa Obywatelka Torunia zmarła 10 stycznia 2009 r., na kilka tygodni przed swoimi setnymi urodzinami.
Dziesiąta rocznica Jej śmierci zgromadziła na cmentarzu św. Jerzego, gdzie jest pochowana, liczne grono jej przyjaciół i współpracowników, kombatantów, przedstawicieli samorządu, a także uczniów toruńskich szkół i instytucji, których jest patronką. Honorową Obywatelkę Torunia wspominali przedstawiciele fundacji jej imienia oraz prezydent Michał Zaleski, który wielokrotnie miał okazję osobiście spotykać się z gen. Elżbietą Zawacką.
- Wspominamy ją jako wybitną toruniankę, osobę, która całe swoje życie oddała Rzeczypospolitej - mówi prezydent Torunia Michał Zaleski. - Pokazała, jak można walczyć w czasie wojny będąc cichociemną, jak można cierpliwie znosić niezasłużone, niesprawiedliwe więzienie, a także jak uczyć i wychowywać – była przecież znakomitym pedagogiem. To wszystko pokazywało jej wielką, wspaniałą postać. Tu wśród nas, torunian, pozostanie na zawsze jako honorowa obywatelka naszego miasta, patronka naszego nowego mostu drogowego i wreszcie jako osoba, którą pamiętają i mam nadzieję, zechcą naśladować młodzi ludzie, którzy przyszli tutaj mimo chłodnego zimowego poranka.
Uczestniczące w uroczystości delegacje złożyły kwiaty i znicze na grobie gen. Elżbiety Zawackiej w honorowej asyście wojskowej. Miasto reprezentowali prezydent Torunia Michał Zaleski, przewodniczacy rady miasta Marcin Czyżniewski oraz radni Danuta Zając, Margareta Skerska-Roman, Jan Ząbik i Jarosław Beszczyński. Wspólnie odśpiewano też hymn państwowy.
- Nie dożyła stu lat, ale miała to szczęście i zawsze to podkreślała, że dwadzieścia ostatnich lat swojego życia przeżyła w wolnej, niepodległej, demokratycznej Polsce. Mówiła zawsze, że to największa nagroda, jaką mogła otrzymać. Większość jej pokolenia tej nagrody nigdy nie uzyskała i nie zobaczyła wolnej Polski. Była tego świadoma, stąd jej troska o pamięć, o to, żeby nie zapomnieć nikogo, kto się zasłużył dla Polski - powiedział Jan Wyrowiński, przewodniczący rady Fundacji General Elżbiety Zawackiej. - Pani generał, trwamy na Twojej służbie!
Jeszcze dzisiaj (10 stycznia 2019) o godz. 17:30 w kościele garnizonowym pw. św. Katarzyny zostanie odprawiona msza św. w intencji Pani Generał.
Prof. Elżbieta Zawacka (1909-2009) była rodowitą torunianką, żołnierzem, kurierką Armii Krajowej i jedną z dwóch Polek ze stopniem generała brygady. Pod pseudonimami "Zelma", "Sulica" i "Zo" wypełniła ponad sto niebywale trudnych misji kurierskich. Wielokrotnie nielegalnie przekraczała granice przenosząc wiadomości i meldunki. Do legendy przeszedł jej najsłynniejszy rajd poprzez Niemcy, Austrię, Francję i Hiszpanię do Rządu RP w Londynie. To z tej misji powróciła do kraju jako "cichociemna", na własną prośbę skacząc na spadochronie do okupowanego kraju 10 września 1943 r. Pełniła funkcję zastępcy szefa "Zagrody" - Działu Łączności zagranicznej Oddziału V Sztabu Komendy Głównej AK. Po upadku powstania warszawskiego nadal działała w służbie Państwa Podziemnego u boku gen. Leopolda Okulickiego. Dostarczyła do Szwajcarii pierwsze szczegółowe meldunki o sytuacji w kraju po upadku powstania.
Po wojnie w 1951 roku została aresztowana przez Urząd Bezpieczeństwa i z 10-letnim wyrokiem osadzona w więzieniu. Wyszła na wolność w 1955 r. Powróciła, wciąż dyskryminowana, do pracy w szkole w Sierpcu i Toruniu. Po uzyskaniu doktoratu nauk humanistycznych w 1965 r., pracowała jako adiunkt, a po habilitacji (1973 r.) jako docent andragogiki Uniwersytetu Gdańskiego, skąd przeniosła się do rodzinnego Torunia, gdzie do 1978 r. była pracownikiem Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.
Odznaczona m.in. Orderem Virtuti Militari, Krzyżem Zasługi oraz Krzyżem Walecznych. Jej imię noszą w Toruniu Szkoła Podstawowa nr 27, Zespół Szkół Ekonomicznych, fundacja badająca dzieje Armii Krajowej i wojskowej służby Polek, Biblioteka Pedagogiczna, a także nowy most drogowy.
Fot. Małgorzata Litwin