Pia Skrzyszowska ustanowiła nowy rekord mityngu i otarła się o rekord Polski w biegu na 60 metrów przez płotki. Za nami 9. edycja Orlen Copernicus Cup.
W tym roku Copernicus Cup brzmi wyjątkowo dumnie, w końcu obchodzimy rok Mikołaja Kopernika! Toruń jest polską stolicą lekkoatletyki halowej i tak pozostanie na wiele kolejnych lat. To dlatego w Toruniu organizowane były mistrzostwa Europy seniorów i największe imprezy w kategorii masters, a w 2026 roku, za co trzymamy kciuki, możemy być gospodarzami Mistrzostw Świata - powiedział podczas oficjalnego otwarcia zawodów prezydent Michał Zaleski. - Trzymajmy zatem kciuki za naszych sportowców i za Toruń w rywalizacji o organizację największej halowej imprezy lekkoatletycznych na świecie! - dodał prezydent Torunia.
W tegorocznej edycji najwięcej powodów do radości dostarczyła kibicom Pia Skrzyszowska. Mistrzyni Europy z Monachium w eliminacjach uzyskała bezpieczne 7.91 i pewnie awansowała do finału. W nim stoczyła wyrównany pojedynek z Finką Reetta Hurske. Na mecie Polka była od zawodniczki ze Skandynawii szybsza o 0.02 sekundy – uzyskała 7.79 i umocniła się na drugim miejscu w polskich tabelach historycznych. Mająca ambicję poprawić rekord kraju Skrzyszowska trzeci raz w tym sezonie wyśrubowała rekord życiowy i umocniła się na czele europejskich tabel.
Na dystansie płotkarskim wśród panów najlepszym z Polaków był trzeci na mecie Jakub Szymański, który ponownie w tym sezonie pobiegł poniżej 7.60 uzyskując 7.58. Wygrał Amerykanin Daniel Roberts (7.46).
W biegu na 60 metrów druga na mecie była Ewa Swoboda. Polka uzyskała 7.11 i przegrała jedynie ze Szwajcarką Mujingą Kambundji (7.06).
Kajetan Duszyński w biegu na 400 metrów był czwarty, ale czasem 46.70 poprawił rekord życiowy. Wygrał Carl Bengtström – 46.15. Także czwarty był na dwukrotnie dłuższym dystansie Mateusz Borkowski – uzyskał czas 1:47.27, ale medalista poprzedniej edycji halowych mistrzostw Europy nadal pozostaje bez wskaźnika na tegoroczną edycję imprezy. Podobnie jak koledzy z reprezentacji także czwarte miejsce zajął rywalizujący w Arenie Toruń na dystansie 1500 metrów Michał Rozmys (3:36.54).
Kinga Gacka dobiegła do mety rywalizacji na 400 metrów czwarta (53.09). Na średnich dystansach wśród pań bliska wypełnienia minimum na 800 metrów była szósta na mecie Margarita Koczanowa, która poprawiła rekord życiowy wynikiem 2:02.36. Niewiele wolniej pobiegła Angelika Sarna – 2:02.74. Szósta na 3000 metrów z czasem 8:53.43 była Martyna Galant.
W konkurencjach technicznych trzecie miejsce z wynikiem 2.24 zajął skoczek wzwyż Norbert Kobielski. Stojącą na wysokim poziomie rywalizację tyczkarzy na szóstej pozycji zakończył Piotr Lisek, który uzyskał najlepszy wynik w sezonie – 5.72. W skoku w dal grecki as Miltiadis Tentoglou ustanowił rekord Polski all-comers – 8.40 – a najlepszym z naszych zawodników był junior Gabriel Dziełakowski, który popisał się próbą na 7.39.
fot. Wojtek Szabelski
Tekst: Maciej Jałoszyński - pzla.pl