Bogaty zbiór polskich ekslibrisów cyfrowych od 25 listopada 2015 r. do obejrzenia w Centrum Sztuki Współczesnej.
Ekslibris, ozdobny znak własnościowy książki, który z czasem stał się samodzielnym dziełem sztuki, ma wielowiekową tradycję. W 2016 r. będziemy obchodzić 500-lecie polskiego ekslibrisu, dlatego wystawa „Ex Digitalis. Salon 2015”, którą otwarto w ramach Toruńskiego Festiwalu Książki, prezentuje wspaniałą historię gatunku, przybliża twórczość jednego z jego mistrzów oraz prezentuje plon konkursu ogłoszonego przez toruńskiego twórcę ekslibrisów Marka Głowackiego oraz CSW.
Na zaproszenie do udziału w konkursie ekslibrisu cyfrowego odpowiedziało 42 artystów z całej Polski. Większość z nadesłanych 411 prac pokazano na wystawie. Jury postanowiło nagrodzić aż czworo twórców (Marcina Bochenka, Ewę Chorążak, Tomasza Hankusa i Grzegorza Izdebskiego) wystawami indywidualnymi, które odbędą się w 2016 r.
Ekslibris Ewy Chorążak
Ekspozycja w CSW będzie także okazją do zapoznania z twórczością zmarłego cztery lata temu wybitnego twórcy ekslibrisów i farmaceuty Krzysztofa Kmiecia. Ten znawca roślin leczniczych pierwszy ekslibris wykonał w 1985 r. dla swojego przyjaciela. W sumie spod jego ręki wyszło 2800 małych dzieł sztuki. Są wśród nich linoryty, drzeworyty, cynkoryty, ale twórca lubił też eksperymentować z nietypowymi materiałami. Tworzył swoje dzieła np. na płytach CD i winylach, jest również autorem jedynego na świecie… solorytu, czyli grafiki wykonanej na płytce soli wielickiej. Wydał kilka książek związanych tematycznie z farmacją, ilustrując je własnymi grafikami. Jego prace pokazano w kraju i za granicą na ponad 130 wystawach indywidualnych i 160 zbiorowych.
Wystawy składające się na „Ex Digitalis. Salon 2015” czynne będą do końca roku. Wstęp jest bezpłatny.