Urolodzy ze Specjalistycznego Szpitala Miejskiego w Toruniu po raz pierwszy wszczepili sztuczny implant zwieracza cewki moczowej.
- To pionierska operacja w naszym szpitalu i dobra wiadomość dla pacjentów borykających się z problemem nietrzymania moczu w związku z chorobami onkologicznymi, szczególnie nowotworem czy przerostem stercza. Implant może zdecydowanie poprawić komfort ich życia – mówi Krystyna Zaleska, dyrektor Specjalistycznego Szpitala Miejskiego w Toruniu.
Krępująca dolegliwość bardzo ogranicza aktywność życiową chorych. Osoby cierpiące na nietrzymanie moczu nie chcą wychodzić z domu, unikają dłuższych spacerów i podróży z utrudnionym dostępem do toalety. Sztuczny implant zastępuje chory organ i umożliwia niemal normalne funkcjonowanie. Co ważne, już drugiego dnia po operacji pacjent może wrócić do domu.
W Polsce tylko kilka ośrodków wykonuje takie specjalistyczne zabiegi. Toruńscy lekarze do tej pory jeździli się tam szkolić, teraz będą mogli wykonywać operacje na miejscu. Dwa pierwsze implanty zostały wszczepione 19 listopada 2014 r. Zabieg wykonał dr Christofer Llorens ze Szwajcarii, a asystowali mu przy operacji prof. dr Tomasz Drewa, koordynator Oddziału Urologii i Urologii Onkologicznej SSM oraz dr Przemysław Adamczyk.
Obecność szwajcarskiego specjalisty była nieprzypadkowa – w operacji zastosowano nowoczesny, szwajcarski implant zwieracza, wykonany z silikonu. Składa się on z mankietu i pompki, która jest umieszczana w mosznie. Kiedy chory chce oddać mocz, naciska i puszcza guzik umieszczony na pompce, a ta pobiera płyn z mankietu. Wówczas spada ciśnienie wokół cewki moczowej i pacjent może oddać mocz. Po chwili mankiet automatycznie się wypełnia i zamyka cewkę, dzięki czemu chory może zapanować nad swoim pęcherzem.
Ile takich zabiegów będzie można wykonać w Toruniu ? Potrzeby są duże i rosną, bo wzrasta też wykrywalność nowotworów stercza. Koszt jednego szwajcarskiego zwieracza to ok. 20-25 tys. zł, ale zabiegi są w całości refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Przyszłoroczny kontrakt szpitala z NFZ określi więc, ilu pacjentów skorzysta z tej nowoczesnej metody. Najważniejsze jednak, że operacja jest już możliwa w Toruniu.