- Od tego momentu jesteśmy wszyscy zapatrzeni w Wisłę, Królową Rzek Polskich, a jednocześnie miejsce, które Toruniowi zapewniło dostatek i chwałę przez setki lat. Niech żyje polska rzeka Wisła! – tymi słowami prezydent Torunia Michał Zaleski oficjalnie zainaugurował 14 sierpnia 2017 r. Festiwal Wisły w Toruniu.
To kulminacyjny punkt obchodów Roku Rzeki Wisły. W regionie impreza miała swój początek w sobotę, 12 sierpnia we Włocławku. W niedzielę przeniosła się do Ciechocinka, a w poniedziałek 14 sierpnia po południu żeglarze z Polski i zagranicy dopłynęli do Torunia. Pozostaną tutaj przez dwa dni, do wtorku 15 sierpnia. W tym czasie na Wiśle, na odcinku od mostu kolejowego do drogowego, można oglądać przeróżnej konstrukcji i wielkości statki i łodzie: szkuty, galary, dubasy, francuskie gabary i drakkary wikińskie. Są też łodzie i statki współczesne. Przypłynęły nimi do Torunia załogi z wielu miast położonych nad Wisłą, m.in.: z flisackiego Ulanowa, Chrzanowa, Włocławka, Ciechocinka i Dobrzynia nad Wisłą. Przybyli też żeglarze z Francji.
- Z czego się bierze to ogromne zainteresowanie Wisłą? Przede wszystkim z jej naturalnego piękna - mówił prezydent Torunia Michał Zaleski. - Rzadko na nią spoglądamy, a to jest właśnie okazja, żeby spojrzeć na Wisłę, podziwiać jej naturalną urodę, zieleń i to wszystko, co się z rzeką wiąże. A wiąże się tak wiele, bo przecież był to kiedyś główny szlak transportowy Europy, miejsce, z którego rybacy czerpali pożywienie i bez którego nie sposób było prowadzić jakiejkolwiek działalności gospodarczej. Zachowane w Toruniu spichrze są tego najlepszym dowodem. Dziękuję wszystkim, którzy przypłynęli do Torunia swoimi pięknymi łodziami, którzy pokazują nam, jak można odtworzyć to, co kiedyś służyło ludziom mieszkającym i pracującym nad Wisłą.
Jako pierwszych prezydent Torunia powitał na nabrzeżu żeglarzy z repliki wikińskiej łodzi „Świętosław”. Nie obyło się bez tradycyjnej wymiany upominków. Załoga z Ciechocinka przywiozła do Torunia w darze worki z solą. Z kolei Józef Rusiecki z Oddziału Miejskiego PTTK wręczył prezydentowi Michałowi Zaleskiemu odznakę „Pętli Toruńskiej” – nowego szlaku wiodącego z Torunia do Torunia drogą rzeczną: Wisłą, Nogatem, kanałami do Drwęcy i z powrotem Wisłą do Torunia. Przepłynięcie tego prawie 500-kilometrowego szklaku w ciągu jednej wyprawy pozwala zdobyć odznakę w stopniu złotym, pokonanie go w odcinkach – w stopniu srebrnym, zaś za wybitne działania promocyjne na rzecz szlaku przyznawana jest odznaka honorowa. Taką właśnie otrzymał prezydent Torunia za pomoc miasta w wydaniu przewodnika po „Pętli Toruńskiej”.
Z przybyłą licznie na bulwar publicznością przywitał się także Jean-Marc Benoit, zwany "Bibi", żeglarz francuski, który na przebycie szlakami wodnymi trasy z Francji do Torunia potrzebował miesiąca. Płynął na łódce z dwójką dzieci: 12-letnią córką Angel oraz 7-latkiem Mariusem. Po drodze pokonali blisko 200 śluz, m.in. w Holandii i Niemczech. W Bydgoszczy z powodu remontu śluzy ich łódź musiała być wyciągnięta z wody przez dźwig. Jednak do Torunia dopłynęli na czas.
– To było naprawdę niesamowite odkrywać Polskę poprzez płynięcie łodziami - mówi Jean-Marc Benoit . - Będę zapraszał wszystkich z Europy, żeby tu przypłynęli, bo rzeczywiście jest co u Was oglądać.
Wzdłuż Bulwaru Filadelfijskiego w Toruniu stanęły stoiska promocyjne miast – uczestników festiwalu, a także kramy z tradycyjnym rzemiosłem i jadłem regionalnym, w tym potrawami rybackimi. Można dowiedzieć się, co przez wieki nad Wisłą gotowano, jak budowano łodzie, jak wyglądało rybołówstwo czy zabawy związane z wodą. Na scenie wiślanej przez dwa dni prezentować się będą zespoły szantowe, walczące o nagrodę główną w Przeglądzie Piosenki Żeglarskiej „Szkuta”. Atrakcjami drugiego dnia festiwalu będą m.in. parada statków, akcja przepływania Wisły pod okiem ratowników, próba bicia rekordu prędkości na łodzi „Morąg” oraz wieczorne widowisko „Światło - woda – dźwięk”, zakończone pokazem fajerwerków. Wstęp na wszystkie wydarzenia jest wolny.
- Dzisiaj Wisła ma swoje święto, bardzo się z tego cieszymy ale ważny jest cały Rok Rzeki Wisły i to, co po nim zostanie - mówi Robert Jankowski, sekretarz generalny komitetu obchodów Roku Rzeki Wisły. - Pokazujemy Wam tutaj piękne łodzie i bardzo wam tego życzymy, żeby było ich w Toruniu na Wiśle jak najwięcej, żebyście wasze miasto mogli oglądać od strony rzeki. Ten kraj żyje nad Wisłą, pamiętajmy o tym! To my jesteśmy obywatelami tej rzeki, to my mamy przywilej korzystania z niej. Dziś bawmy się i radujmy, a na co dzień dbajmy o nią i ją pielęgnujmy!