29 września 2014 r. prezydent Torunia odwiedził panią Helenę Sulińską, świętującą swoje setne urodziny.
Pani Helena urodziła się 29 września 1914 r. w Witowążu koło Czernikowa. Wychowała się w gospodarstwie rolnym, jest jedyną żyjącą z ośmiorga rodzeństwa: sześciu sióstr i dwóch braci. Wyszła za mąż za kowala, po ślubie przenieśli się do Torunia i wynajęli mieszkanie przy ul. Kościuszki. Urodziła im się córka i synek. Niestety na ich rodzinnym szczęściu cieniem położyła się wojna. Najpierw w styczniu 1945 r., na kilka dni przed wyzwoleniem Torunia, zginął jej mąż zastrzelony przypadkiem przez hiterowców, wkrótce potem zmarł półtoraroczny synek. Do emerytury pani Helena pracowała jako szwaczka w Zakładach Odzieżowych TORPO. Dzięki rencie po ojcu kupiła działkę i wybudowała dom przy ul. Batorego, w którym mieszka wraz z córką Gertrudą Otrembą i jej rodziną. Ma 2 wnuczki i 2 prawnucząt. Obecnie ze względu na stan zdrowia pani Helena wymaga stałej opieki.
Z okazji setnych urodzin jubilatkę odwiedził z gratulacjami, bukietem kwiatów i upominkiem - kocem i pościelą - prezydent Torunia Michał Zaleski. Towarzyszyła mu szefowa USC Katarzyna Pułkownik.