Katarzynki bez większych problemów pokonały ROW Rybnik i awansowały do półfinału.
Mecz tylko w pierwszych minutach był wyrównany - po skutecznych akcjach Kateryny Rymarenko i Magdaleny Radwan na tablicy wyników było 10-11 dla rybniczanek. Od tego jednak momentu podopieczne Elmedina Omanicia włączyły piąty bieg i systematycznie powiększały przewagę, która po dziesięciu minutach gry wynosiła pięć punktów. Kolejna odsłona pojedynku w wykonaniu koszykarek Energi była niemal bezbłędna zarówno w obronie (tylko dwanaście straconych punktów), jak i w ataku (trzydzieści dwa punkty). Zespół gości już się nie podniósł. Trener Kazimierz Mikołajec mógł liczyć jedynie na wspomnianą Rymarenko, która jako jedyna zawodniczka zaprezentowała się z dobrej strony.
Po dużej przerwie zaczęła szwankować skuteczność - rybniczanki zdobyły tylko pięć punktów - cztery z nich zdobyła, a jakże, Rymarenko... Także Katarzynki nie zachwycały w ofensywie. Ostatnią kwartę nieznacznie wygrał ROW, ale to już absolutnie nie miało żadnego znaczenia. Torunianki były lepsze w każdym elemencie gry, od zbiórek po asysty. Trzeba jednak przyznać, że Rybnik zagrał bez swoich liderek - Leah Metcalf i Drey Mingo, do tego fatalny mecz rozegrała rozgrywająca Angelika Henry (0/10 rzutów z gry i 10 strat).
Teraz w półfinałowej rywalizacji Energa Toruń zmierzy się z Artego Bydgoszcz, które wygrało dwa mecze z MKK Siedlce - tym razem rywalizacja toczyć się będzie do trzech zwycięstw. Pierwsze dwa mecze zostaną rozegrane w Artego-Arenie.
Glucose ROW Rybnik - Energa Toruń 45:73 (11:16, 12:32, 5:10, 17:15)
Glucose ROW: K. Rymarenko 20, M. Radwan 6, M. Stelmach 6, K. Motyl 6, E. Paździerska 5, K. Dzierbicka 0, A. Henry 0, M. Jasiulewicz 0, W. Oskwarek 0, J. Zielonka 0.
Energa: A. Jackson 19, A. Pawlak 17, M. Reid 11, R. Harris 8, A. Makowska 6, M. Misiuk 6, A. Fikiel 2, A. Harris 2, J. Walich 2, T. Ajduković 0, K. Suknarowska 0.